TRZY ŻYCZENIA
ujrzyj mnie:
pomiędzy wersami stoję tutaj naga
drżę z zimna
i palce twoje ukradkiem całuję
o jedno spojrzenie
tylko ciebie błagam
bo mróz znów się wzmaga
i boleśnie kłuje
usłysz mnie:
wołam do ciebie
choć ust nie otwieram
bo wschodni wiatr
i tak zgłuszy słowa
zaszyłam się w cieniu
i z cienia spozieram
lecz gdy mnie usłyszysz
będę gotowa
dotknij mnie:
pokieruję twą dłonią
jeżeli zezwolisz
dotknij głęboko
w samo serce prosto
trzymaj je pewnie
by się nie miotało
by nie oszalało
trzymaj je mocno
były trzy życzenia
będzie jeszcze czwarte
skoro już stoję przed tobą naga
lecz nim cię wypuszczę
(z przeogromnym żalem):
okryj mnie BŁĘKITEM
jak jedwabnym szalem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.