Tu i teraz
W nagości uczuć stoję,
Ta dobra i ta zła.
Pytając sama siebie,
Czy wina tylko ma?
Jeśli jesteś bez grzechu,
Rzuć we mnie kamieniem.
Przyjmę karę w pokorze,
Z nieczystym swym sumieniem.
Nie jestem twą królową,
Choć często tak mówiłeś,
Lecz marną namiastką tej,
O której w nocy śniłeś.
Serce mi kiedyś dałeś,
W zastępstwie za to swoje.
Może jeszcze pamiętasz,
Małe, niebieskie - śliwkowe.
Tak trochę cierpki miało smak,
Bo słońce mało go tuliło,
Jak nasze życie wspólne,
Nie zawsze słodkie było.
Co ja Ci mogę dać?
Oferta moja mała.
Płacz dziecka nie usłyszysz,
Przyroda dar mi zabrała.
Dalej póję już sama.
Przegrałam! Hura koty!
Lepsze to niźli nie czuć
Zachęty do pieszczoty.
Brzemię przeszłości poniosę
Na czole wypisane,
Ciesząc się drobnostkami,
Czas przyniesie nieznane.
Chcę dniem dzisiejszym żyć,
Z radością, z bólem nieraz.
Nie myśleć o przyszłości,
Oddychać tu i teraz.
Komentarze (4)
Piękny i zarazem smutny wiersz dający nadzieję :)
Wiersz ładny choć przepełnia mnie smutkiem... no ta
ostatnia zwrotka podnosi na duchu:>)
Dokładnie tak! tu i teraz! piękny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie:)
I ciesz się chwilą tu i teraz!
Smutek ukoić w przyrodniczej zbroi:)
Trzeci wers od końca literówka" nieraz":)
pozdrawiam:)