Tunel miłości
Poczekam na ciebie w tunelu miłości
Gdzieś pośród pucharów świecących
Na noc dwie łzy w dużej częstotliwości
Od słów tak niepokojących
Nie kłamałem - mówiąc kocham
Uwierz
Ale w stepie mojego serca
Brakuję trawy
Zrozum… aby rosła
Trzeba ją podlewać
Co więc warta jest chmura
Z której nigdy nie pada deszcz
Tylko niebo zdobi
Ozdobo nieba - ja czekam
Na Ciebie
Nie pozwól abym usechł
W tumany kurzu poszedł
Szarpany przez wicher
Twojej obelgi
Czekam więc na deszcz niewielki
Taki zupełnie mały
Aby tylko mlecz mógł zakwitnąć
To dam ci wtedy te wszystkie dmuchawce
To położę przed Tobą fale mojej trawy
Będziesz mogła zbierać błękitne bławaty
I czerwone osty które magicznie nie ranią
Zobaczysz jak cudownie wieczorem
pachnie siano
Komentarze (9)
Lirycznie... magicznie
hmm.. bardzo .ładna liryka ,wiersz o tęsknocie
oczekiwaniu na zmiany......tunel miłości ...ciekawy
wers, kojarzy mi się z zachmurzonym niebem,
gdzieniegdzie tylko przemyka słońce
Poczekam na ciebie w tunelu miłości-szkoda,że mnie tam
nie było
Ogień trzeba podsycać, kwiaty trzeba podlewać. Z
miłością jest podobnie, pozdrawiam.
czy można nie uwierzyć?Trzeba ,koniecznie ,ja
wierzę...Piękny wiesz
Piekna Dziewczyno, slyszysz wolanie? Biegnij. To
MILOSC Cie wola. Zobaczysz jak cudownie wieczorem
pachnie siano.
Piekny wiersz. PLUS.
Pięknie piszesz o miłości. Tak niewiele trzeba, trochę
ciepła , zrozumienia...
Magicznie byłoby zatrzymać ją/jego przy sobie i tylko
słodko szeptać o kochaniu...
Wiersz jest pięknym wierszem o Miłości dobre pióro
podoba mi się przekaz