twa obecność
Spojrzeć w niebo...
Wiedzieć że jesteś nie daleko...
Że nasze dłonie splatają się namiętnie.
A usta całują się chętnie.
Tak bym chciała aby zawsze tak było...
A złe wspomnienie w snach się rozmyło.
Każdego poranka budzić się przy Tobie...
Nigdy w życiu nie myśleć o sobie.
I serca które się kiedyś poznały...
Żeby tak zawsze Kochać się chciały.
Żeby żaden czyn ani niepotrzebne
słowa...
Nie sprawiły że na tym ucierpi nie
potrzebna osoba.
A to co kiedyś nas złączyło...
Żeby w nas zawsze żyło...
A piękne gwiazdy zawsze nam świeciły...
Blaskiem życia się cieszyły.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.