Twarda sprawa
- Jak się czujemy?
/A w ręce karta z danymi./
Temperatura -
ciśnienie -
stolec...
- Z tym, widzę, nadal kłopoty.
Przykro mi, nie unikniemy przetoki.
- Codziennie to samo.
Przecież mówiłem, że się nie zgadzam. Wolę
umrzeć.
- Mężu, proszę cię...
- Tatusiu, proszę cię...
autor
Mms
Dodano: 2016-08-23 18:01:09
Ten wiersz przeczytano 1492 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Jak zawsze ciekawie o życiu:) Pozdrawiam serdecznie
a potem żyją i cieszą się życiem, czlwiek do
wszystkiego się przyzwyczai,pozdr:)
Dziękuję Wszystkim za pochylenie się nad wierszykiem
:)
OT zaparł się jak osioł.
Przekaz fajny.
:)
G.Pozdrawiam!
Za koleżanka Wojter - należy uszanować życzenia
chorego
Podpisuje się pod Karlem Dobrej nocy.
nie każdy chory ma wolę życia
umrzeć zawsze można, ale czy przyjmą do królestwa
niebieskiego
ze starym stolcem.
Pozdrawiam serdecznie
Smutne Małgosiu gdy ktoś odmawia pomocy
Pozdrawiam
... pacjent nie chce pomocy? to rzadki przypadek, choć
twardy tytuł...
I jak tu go wypchnąć?
smutny los takiego pacjenta
gdy stolec o nim nie pamięta
ten stolec...ta przetoka - mam dziwne skojarzenia ale
nie powiem...
Jest to paskudztwo - lecz trzeba to przeżyć Pozdrawiam
MMs-ku
przejdzie i zapragniesz żyć ... i to się liczy ..