twój sen się ziścił
oto twój sen się ziścił
marzenie się spełniło
zjawiłam się
dla ciebie
zamykałam twe oczy
na tamtą chorą miłość
dawałam całą
siebie
przerażony myślami
że jestem idealna
i zniknąć nagle
mogę
zwątpiłeś w moją miłość
czy może być realna
i sam wybrałeś
drogę
by mnie stracić
więc znów jestem marzeniem
twych skrytych pragnień rzeką
a jednocześnie wspomnieniem
łzą pod przymkniętą powieką
Komentarze (4)
he, tak się składa, że rozmawiałam dokładnie na ten
temat z kolegą dzisiaj, a tu to tak pięknie opisane :)
świetny
Pięknie, lirycznie, mówi mi że on, zawiedziony na
innej miłości, boi się uwierzyć w tę, którą mu
ofiarujesz. Jak ja to znam.
Strach potrafi zniszczyć wszystko, nawet
najpiękniejszą miłość... ładny wiersz
ładnie napisane.Pozdrawiam