Twoja Eurydyka
nowe marzenie co dzień się rodzi
myśli pęcznieją jak ziarno w kropli
aż kiedyś serce mocniej zabije
bo w tym momencie budzi się życie
jeszcze przeciąga z kotem porannie
piosnkę sekundy stukając dla mnie
piasek w klepsydrze nadal jest pełny
ale kap, kapie ciągle, codziennie
a ja wciąż czekam, Eurydyka
na drugim brzegu, gdzie świt dotyka
rozlicznych marzeń ukrytych w wierszu
lecz, czy zrozumiesz, co skrywam w sercu
autor
Niezapominajka
Dodano: 2006-08-08 00:09:20
Ten wiersz przeczytano 396 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.