"Twoja maskarada"
Płonę
gniew przepływa
przez moje ciało
niczym deszcz cierni
szaleństwo
w którym się zatraciłam
ogłupiło moją duszę
i choć serce pragnie więcej
uciekam
jak najdalej
twoja maskarada
pochłonęła mnie
zwabiłeś bezwolne ciało
pokusą nieziemską
a gdy sen
uciekł przed dniem
było o jedną chwilę
za późno
pożądanie oddałeś innej
myślałeś
że zrozumiem wszystko
jakże się myliłeś
żegnaj więc
autor
AnnaZłotnik
Dodano: 2015-08-01 16:47:52
Ten wiersz przeczytano 418 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Jeśli ktoś postępuje nie fair,
to pożegnanie,mimo że bolesne,
czasem bywa konieczne...
Pozdrawiam Aniu serdecznie:)
W miłości istnieją również
dramaty Anno.
Pozdrawiam:]
Okropne uczucie ... Pozdrawiam
często pomyłka drogo kosztuje,
a sprostować coś zgiętego jest
bardzo ciężko.
Pozdrawiam serdecznie