Twoje ale napisane do mnie
Już od dawna pewien diabeł chodzi po
ziemi
Przemierzył krainę światła zwiedził krainę
cieni
Zawsze szukał znaków nadziei na niebie
Lecz nigdy nie oglądał się za siebie
Myślał ze poznał już wszystko dookoła
Lecz pewnego razu diabeł spotkał anioła
Zrobiło się jasno choć był środek nocy
Diabeł nie wierzył ze jeszcze go coś
zaskoczy
Nie myślał ze niebio i piekło aż taka
odległość dzieli
I że kiedyś ta odległość przejść się
ośmieli
Lecz było dużo rozmów niedokończonych
Oraz marzeń wciąż niespełnionych
Anioł pokazał mu dlaczego ludzie się
kochają
Myślicie dlaczego? Bo przeciwieństwa się
przyciągają
Ale i tak pozostały mu samotnie jedzone
obiady
Jego myśli zapisane i chowane w szuflady
Najważniejsze jednak ze wciąż miał marzenia
Tylko nie wiedział czego mu brak do ich
spełnienia
Ta Iza To Anioł
Komentarze (2)
"...proponuję spojrzec na DATE dodania poprzednich...
potem proponuję pomyślec..." Jakos tak sie sklada, ze
nie mam problemow z mysleniem...Juz tu nie zagladam...
A jakby każdy wiedział co jest potrzebne do ich
spełnienia... Co to by było za zecie. Dobry wiersz.