Twoje kolorowe łzy
Szarość dnia nie wytarta łza
przez ciemność szłam
do chwili gdy spadła
Twoja kolorowa łza
Teraz w sobie tyle ma
szarość dnia taka jasna
Uśmiecha się twarz
Gdy widzę Ciebie z daleka,
wiem że na mnie czekasz
pod Twoim skrzydłem opieka
wyciągnięta z piórem ręka
Zaczynamy pisać słowa
i wszystko zaczyna się od nowa
uczucia w tańcu wirować
Twych szeptów wciąż głodna
Krzyczę Aniele Prowadź!!!
Z każdą chwilą chcę zwariować
Minuta godziną , myśli płyną
Taniec Anioła z dziewczyną
godzina minutą
a ja dźwięk głosu zapisuję
utęsknioną nutą
wypełniam szare płótno
Twoich oczu kolorem maluję
Twych ust gdy całujesz
I odpływają wszystkie cienie
uśmiech Twój moim pokrzepieniem,
czuję zawsze serca drżenie.
mam tylko jedno pragnienie
Gdy nastanie ranek,
gdy słońce wyjrzy zza firanek.
Oczy Twoje smutne , zaspane
Przykryję moją radością
Mego serca czułością
kolorową łzą dnia szarością.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.