Ty
Ty przyglądasz się moim czynom,
ty nie widziałeś mnie z dziewczyną.
Kiedy czasy naszych sporów miną,
nie spotkam się z twą krzywą miną,
kiedy wszyscy oprócz nas wyginą i zginą.
Kiedy wreszcie z przełkniętą śliną coś
ci powiem i dowiem się, że twa złość,
była mej złości powodem, kiedy potem
ty mnie a ja ciebie zmieszam z błotem.
Kiedy z powrotem zakończę dzień nowym
kłopotem i znów zobaczywszy twą w tym
wszystkim zasługę, kiedy znów się
zgubie czego bardzo nie lubię -
nie próbuj mnie odnaleźć -
nie rób tego wcale.
Nie potrzebne mi są twoje żale -
wspaniale
się czuje bez twego towarzystwa,
rzecz oczywista,
że już się więcej nie spotkamy, więc
ostatni raz przeproszę ciebie a ty mnie.
Komentarze (6)
Mnie melomana klasycznego tak wziął ten rap,że
zacząłem rapować czytając Twój
tekst.Fajnie.Pozdrawiam.
Więc odchodzę, daj mi buzi
i odchodząc mów mi ty,
przestań też się mazać...
wytrzyj łzy.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobrze się czyta, a to duża zaleta przy
tekstach przeznaczonych do melorecytacji, czy w rapie,
czy w innej formie. I treść, też fajnie poprowadzona.
Brawo :)
W raperskim rytmie opisany konflikt
między przyjaciółmi. Miłego dnia.
pewnie lepiej nie palić mostów za sobą pozdrawiam
Najlepiej się w zgodzie rozejść. Pozdrawiam