TYGRYS
Zamknięty w instynkcie tygrysa
przyglądam się Tobie w delikatnych
rysach
kocie oczy i ostre pazury
zedrę Ci ubranie by dotknąć Twej skóry
zniewolę Cię wzrokiem tygrysim obłędem
będziesz tak szczęśliwa gdy już w Tobie
będę
czujesz powiew nocy to tygrys się skrada
by Cię mieć dla siebie kto
przeszkodzi-biada
już liżę Twe piersi i uda rozpala
pazury na dłoniach całą Cię zniewala
i wzrok ten tygrysi jak westchnienie nocy
czerwień prześcieradła odbijają oczy
te ciche pomruki jak lasu szemranie
bo tygrys Cię kocha moje Ty kochanie
rano gdy natura wywabi tygrysa
na lustrze w sypialni będzie mała rysa
a Ty znów popatrzysz jak gwiazdy migocą
przywołasz tygrysa który przyjdzie nocą
bo on jest dla Ciebie w gwiazdach ułożony
spogląda przez okno z Twych doznań
stworzony…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.