Tylko jej marzenia się nie...
po dłuższej przerwie z powodu wyjazdu wracam przynajmniej do nastepnego wyjazdu:)
Kiedy wołali - niziutki
On został koszykarzem
Kiedy wołali - wolny
On został wbitnym biegaczem
Kiedy wołali - bez serca
Ona się zakochała
I tylko ona jedna
Spełnienia marzeń nie doczekała
Komentarze (4)
smutny konkret :( pozdrawiam aniu
wybitnym = zgubiony yyyy
Wiersz wymowny, pozdrawiam.
A szkoda- zapowiadało sie dobrze!
Miłość bywa przewrotna. Pozdrawiam