Tylko nadzieja...
To wiersz ze środka serca.
Piszę go wiecznie od nowa.
Chcę być zawsze twoją.
Modlę się o to odwracając głowę.
Wiem że jesteś moją jedyną,
ostatnią nadzieją.
Gdy stracę wiarę w marzenia,
zanuć mi piosenkę o gwiazdach.
Przeznaczę ci tym mój los
i oddam całą siebie.
Daj mi napić się wody,
moim spękanym ustom.
Najcięższe z tego będzie
zostawić ciebie...
Jestem już na krawędzi załamania
a ty wciąż nie wiesz czym jest życie.
Może myślisz że jestem szczęśliwa
Ale nie jest mi dobrze.
WITAJ W MOIM ŻYCIU...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.