tym
którzy zostawili na zawsze swoje serca w
górach
stroma ściana prowadzi na szczyt
tam jesteś bliżej nieba i marzeń
odważnie zdobywasz
nie przeszkadza ci zimny wiatr
skrzące kryształki lodu
mgła opleciona wokół ciebie
wisisz nad przepaścią
słyszysz dźwięk wbijanego haka
swój ciężki oddech
wnętrze serca wiesz że musisz tam wejść
nieugięty przesz do przodu
zwycięski jest każdy krok
nie dopuszczasz myśli że runiesz w dół
i pozostaniesz tam na zawsze
Dzisiaj śp. Artur Hajzer został pochowany pod Gaszerbrumem I w Karakorum.
Komentarze (51)
tragedia i strata dla wielu
smutek - pozostanie w pamięci tych
którzy pragną o Nich pamiętac
Bardzo wszystkim dziękuję za przeczytanie i
komentarze.
(OLU)
Pamiętam o tych wszystkich
himalaistach, śledziłam ich poczynania, wspaniali,
twardzi
ludzie. Znałam kilku alpinistów,
którzy opowiadali o swojej pasji
i miłości do gór,Ktoś kto tego nie przeżył nigdy nie
zrozumie.
Ja też bardzo kocham góry,
one mi dają siłę i radość,
ale już nie raz pokazały mi jakie są groźne i nauczyły
mnie pokory wobec nich.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
Ostatni w Polsce dużo się mówiło o wypadkach
śmiertelnych naszych himalaistów…
Czas tak szybko leci zapomnieliśmy już o takich
himalaistach jak Jerzy Kukuczka, który zginął w
Himalajach 24 października 1989 roku.
Wanda Rutkiewicz, która zginęła 13 maja 1992 na
stokach Kanczendzongi w Himalajach była to piękna
kobieta. I muszę powiedzieć, że bardzo ciekawy
wiersz;)
Pozdrawiam serdecznie:)
widać, że czujesz góry...
Tak naprawdę chyba nikt z nas nie jest w stanie
wyobrazić sobie, co czują...
Pozdrawiam
Dużo refleksyjnej zadumy... Ukłony :))
hołd oddany dla tych co zgineli
zdobywajac kolejny szczyt
smutny wzruszajacy wiersz:)
Wzruszający i piękny wiersz:)
Pozdrawiam:)
pięknie oddany hołd i pamięć naszemu zdobywcy
szczytów,to bardzo smutne i przykre i tragiczne co się
zadziało,w tak krótkim czasie odeszło aż trzech
zdobywców,brakuje słów,by wyrazić swój
żal,smutek-dlatego dobrze,że powstał ten wiersz,bo
wyraża to,czego my wyrazić w prostych słowach nie
możemy,nie potrafimy-bo to zbyt świeże i
bolesne-ukłony przesyłam
na mnie człowieka z nizin góry robią czarowne wrażenie
za każdym razem,ukłony
piękny hołd pozdrawiam :)
Piękny hołd.Zajrzyj do mojego
"Pójdę w góry"- ta sama tematyka.
Pozdrawiam.
Dramat, brak słów, pomilczę. Serdecznie pozdrawiam
Wiersz upamiętniający życie i pasję.
I to prawda, nikt nie dopuszcza, że runie w dół. I tak
samo, nie zakładamy, że przejedzie nas samochód, gdy
wyjdziemy z domu. Pozdrawiam :)
Turystyka wysokogórska. Najbardziej ekstremalny rodzaj
sportu wyczynowego. Dotychczas, jako członek cz
ęstochowskiego PTTK słuchałem jedynie na prelekcjach,
połączonych z wyświetlaniem przeźroczy, o tym
niezwykłym sporcie i oczywiście o szaleńczej
wytrzymałości, odwadze, żelaznej kondycji i
niebezpieczeństwach, czyhających na jego uczestników.
Zaczyna się od samotnego zdobywania szczytów
tatrzańskich w pojedynkę. Noclegu w śniegu, w
trzaskającym mrozie, wielogodzinnej wspinaczce,
oblodzonych trasach i niebezpiecznych zejściach.
Nieliczna grupa - tak, nieliczna - zapaleńców,
ryzykuje nieustannie zyciem. . Są to często grupy
międzynarodowe. Z ciekawościa słuchałem o marszach we
mgle, niebezpieczeństwie lawin i podziwiałem - bo
jakże nie podziwiać -tego ducha walki u tych ludzi.
Pozdrawiam autorkę. Cieszę się, ze uwieczniła wyczyn i
tragiczną śmierć Artura. Wiersz godny uwagi.
Jurek