***
światło bez słów
wiesza na drzwiach klepsydrę
subtelny dotyk innej przestrzeni
przed ostatnim murem
spoglądając w dół
istota pozorów uczy latania
na koniec świata
przyłapany bladym świtem
w dniu zwątpienia
zrozumiałem mowę nieba
i narodziłem się na nowo
autor
kapitalny
Dodano: 2013-05-29 19:55:09
Ten wiersz przeczytano 1028 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Och! Właśnie chciałoby się zrozumieć. Ładny wiersz :)
Poczuć taką świadomość kosmiczną, że ja i wszechświat
czy Bóg(kwestia tego w co kto wierzy)to jedno,
niesamowite wrażenie, tylko odczuwa się głęboką
samotność, naprawdę można narodzić się na nowo...dobry
wiersz, pozdrawiam:)
pieknie
wiersz stanowi dobry, otwarty tekst :) pozdrawiam
Zrozumieć mowę nieba...też bym chciała:)ładnie:>)
tak.czuję.
dobry... chciałabym tak zrozumieć :)