***
w poczekalni dworcowej wyczerpane
rozmowy
krótkie introwersje i nieśmiertelny
chłód
z którym jeszcze nikt nie wygrał
dziewczyna ze skrzypcami
bezsenność wygrywa
stwarza nowe światy z mrocznych nut
karnawał się skończył a lokomotywa
w ramach kolei rzeczy zagubiona
sparaliżowani życiem bez tytułu
w pogoni za bezbarwnymi rozterkami
czekają by zreformować świat za oknem
już nie jest jak kiedyś
droga do raju dużo bardziej stroma
zwłaszcza na zakrętach
Komentarze (18)
Ciekawy wiersz wzbudza do refleksji:))
taak...wydawać by się mogło że współczesny świat pełen
wynalazków i nowych możliwości uczyni życie lepszym
znośniejszym a tymczasem stwarza nowe problemy...
zadaje trudne pytania...ludzie pragną ciepła ale to
kosztuje zbyt wiele...o wiele więcej niż kredyt
hipoteczny:-) :-) :-) :-) ciekawy wiersz pozdrawiam
Metaforycznie, lirycznie, lubię.
Pozdrawiam
:)