****
Nie kalecz mnie ustami.
Słowa cisną znów w serce strzałę.
Owiniesz mnie ciernią - niedbale.
W czarną otchłań rzucisz, jak marę.
I przystań ulotni się nagle,
ciśniesz mną o skały
- przepadnę!
Przepadnę!
Powrócę widmem,
nad ranem
- tak już bywa, Kochanie.
Komentarze (2)
Sorry ustami
Życzliwym Uutami można tylko pielęgnować nie kaleczyć,
czego Ci życzę.