***
nie wezmę kamyka
jak to zrobił Herbert
niepodobny do mnie
z krwi i kości jestem
wciąż kruszeję
ssie mnie piach
w proch zamienię się
kamyk ma się dobrze
rośnie ...
Z okazji zbilżającego się Dnia Wszystkich Świętych .
autor
jesionka
Dodano: 2019-10-28 12:06:33
Ten wiersz przeczytano 3857 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Ładnie.
Pozdrawiam.
Dziś sporo takich refleksyjnych wierszy. Nic dziwnego,
taki czas. Miło było gościć u Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Interesujące mini, jesteśmy, żyjemy do momentu aż
pozostanie po nas pył, wszystko inne stworzone przez
nas pozostanie.
Pozdrawiam serdecznie.
;)
Skłaniasz do refleksji nad ulotnością naszego życia.
Pozdrawiam.
Marek
a mnie "ssie" się podoba. ssie, ssie i wciąga.
egzystencja pod poziomem.
ciągła depresja.
pozdrawiam i polecam się na dobry humor. :):)
Podoba się.
Jedynie /ssie/ mi nie leży
Pozdrawiam :)
świetnie do refleksji:) pozdrawiam
Bardzo ciekawa miniaturka...
Miłego popołudnia:)
Wszystkich nas dawno ssie,
a opcja jedna lub czasami dwie.
Pozdrawiam Kiko.
Ciekawie.
Pozdrawiam:)
Bardzo ciekawe ujęcie drogi życia i jej kresu.
Życzę samych dobrych dni.
świetna refleksja
Pozdrawiam :)
świetny i nietuzinkowy
odpowiedni na czas zadumy skłaniający do refleksji
miło znowu Ciebie widzieć jesionko,
serdecznie pozdrawiam :))
refleksja o przemijaniu, nieuniknione,,pozdrawiam:)
z prochu powstałeś i w proch się obrócisz , kamyka też
czas złamie i z kruszy .
Pozdrawiam serdecznie