***
Czekam wieczorami
Kiedy wrócą
Ze szkoły
Z pracy
Z wakacji
Przecież są ich ubrania
Szczoteczki do zębów
i ja czekająca z nadzieją
Zegar wybija północ
Dziś już nie wrócą
Kolejny dzień , miesiąc , rok
Jak daleko musieli odejść
By nie słyszeć mojego wołania .
A/K
autor



hajduczek40



Dodano: 2023-05-03 17:35:07
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Porazajaca prawda, kiedys gdzies taki tekst
przeczytalam, ze kobieta cale zycie czeka,
Najpierw na dziecko jak sie urodzi,
Potem jak zacznie mowic,
Chodzic...
A kiedy juz wyjdzie z domu
Ech... Smutna refleksja
Pozdrawiam
wrócą
nie poddawajmy się wątpliwościom
Dramatyczny wiersz!
Porusza i to bardzo...
Smutny, życiowy przekaz.
Przeczytałam w zamyśleniu.
Pozdrawiam serdecznie
Smutne i bardzo prawdziwe w wielu
przypadkach...Pozdrawiam
Mój przyjaciel ma czworo dzieci i dziewięcioro wnuków,
kocha je wszystkie, ale ciągle go odwiedzają, a kilka
razy w roku istny najazd i nie ma lekko:). Pozdrawiam
DZIĘKUJE ,BARDZO WAŻNE WSKAZÓWKI ,DZIĘKUJE , MIŁEGO
WIECZORKU.
Dobrze ujęty syndrom opuszczonego gniazda. Jeśli idzie
o zapis to msz warto uzupełnić interpunkcję, albo
całkowicie z niej zrezygnować.
Miłego wieczoru:)
Wiersz, krótki ale wielkiego pokroju, przytulam do
serca.