* * *
dzień
rozkwita z zachwytu
moknie znieczulony
czytam strona po stronie
godzina po godzinie
wbijam się między gwoździe
ostrych słów
na końcu zdania
dzwoni telefon
nawet nie wiesz
jak często
nie potrafię go odebrać
autor
marekg
Dodano: 2024-04-06 06:11:57
Ten wiersz przeczytano 227 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Świetny wiersz. Fakt.
Mam wrażenie, że już czytałam ten świetny wiersz, ale
może się mylę.
Serdecznie pozdrawiam