Tytuł - bez znaczenia...
Pisanie wierszy, to - głupota,
niczym trzepanie piany z wody.
Próżna to przecież jest robota
- kwilenie... kiedyś już niemłody.
Taka na przykład Petronela,
dawniej to była, że ho ho ho...
Dzisiaj - kościółek co niedziela,
żeby pomniejszyć pseudo zło.
No, a pan Alfons , niegdyś gach,
co to nie jeden ściągnął wianek,
dzisiaj pod oknem zrobił... (!)bach,
bo nie przytrzymał się firanek.
A Mieczysława - ta przed laty,
ściągała majtki na zabawie,
dzisiaj przesuwa stare graty,
i cicho pierdzi „se” przy
kawie.
A weźmy ten - Apolinary,
słynny z nadmiaru był potencji,
a dzisiaj, kiedy jest już stary,
nic go w ogóle to niekręci...
Toczy się kołem życie naprędce,
ile jest warte..? - któż to wie...
Tyle co rybka na lichej wędce?
a może więcej... a może nie...
Miałem tu skończyć ów krótki rys,
co kreśli życia naszego treść,
ale uwagę moją był przykuł, na filiżance
cieniutki - fryz...
gdy się przyjrzałem - przestałem jeść.
Lekko wytarty (stary już był),
niósł on ze sobą takie przesłanie...
„Jeśli już ciężkim robi się tył,
staje się jasnym, że będziesz
gnił(!)”
excudit
lonsdaleit
blondynka8 - rzecz nie idzie tu o
głosik...
A dołować się... a po cóż...? No chyba, że
rutynowo... ale to bezcelowe.
Odrobina dystansu Szanowna Pani. ;)))))
annaG -
Miecia i Petra, fason trzymają,
bo się nad losem nie użalają.
Alfons - jak upadł, to z bólu wrzasnął
- dajta kielicha(!) a potem zasnął.
Życie jak życie, bywa i potokiem,
i rzeką dostojną... i czasem
rynsztokiem...
;)))
DoroteK - wprawiasz mnie w zakłopotanie
;)))
Czatinka -
Zbierać trzeba owoc, a odrzucać plewy,
humoru się trzymać, jak śledź swej zalewy.
;)))
09:37 Wtorek, 19 kwietnia 2011 - "myślisz może, że więcej coś znaczysz..."
Komentarze (11)
Echem poniosło w necie, że najlepiej o wierszach
napisałeś lons-dal-eit-cie, więc musiałam sprawdzić
czy to wszystko prawda, cóż - pytasz czy myślę ze
więcej coś znaczę, a pewnie, że myślę, żebym nie
myślała to bym nie istniała, a póki co muszę istnieć i
znaczyć muszę, i zaznaczam, że w tytule nie masz
racji, tytuł jak głowa jest najważniejszy. Co prawda
już w dzisiejszych czasach wszystko da się wymienić,
głowę też, ale jednak nawet wymienić to wpierw musi
być co. I jeszcze jedno, popraw Alfonsowi imię 3
strofa / 1 wers. A tak w ogóle, to wesołych świąt.
A ja kawe pije i nie wydaje tych dzwiekow,o
ktorych pisze lonsdaleit,mnie okropnie w brzuchu
burczy.Na szczescie nikt tego nie slyszy.++++++++
blondynka zareklamowała Cię i warto było:) no cóż
pochodzę z długowiecznej rodziny więc jeśli los
będzie łaskawy to przy odrobinie szczęścia mogę
liczyć na sto lat, czy to mnie przeraża? nie:) a
dlatego że i winogrona są smaczne i rodzynki też:)
pozdrawiam :) i pocieszam się że kawy nie piję
:):):):):) bo wiesz?:):):):) pozdrawiam
tytuł to kwintesencja treści...
przeczytałem z przyjemnością, choć za rymami nie
przepadam :) Pozdrawiam
Dobrze Ci to wyszło, po pierwszej zwrotce byłem trochę
zniesmaczony ale rozkręciłeś to na dobre. Pozdrawiam:)
Nie zgadzam się z pierwszą zwrotką. Te tekściki które
piszemy wierszami zwane czy tam jak kto woli nazywać
gdzieś tam w cyberprzestrzeni pozostaną po nas:)
Pozdrawiam
;-) ach, to życie :-) prawie zawsze wprawiasz mnie w
szampański nastrój :-) i nawet teraz, bo przecież może
i starość nie jest najfajniejsza, ale też ma swoje
uroki, choćby te cichutkie przy kawie odgłosy ;-) a i
dialogi w dopiskach, błyskotliwe i inteligentne a to w
facetach cenię bardzo :-)
'nieładnie' i dosadnie, ale puenta ładna :)
Puenta na duży plus . Jesteś bezpośredni i to mnie
pociąga tzn. wciąga jak śledzia w zalewie :)
Daję głosik, dlaczego? Za rytm, rymy..chyba "niemłody"
:)) Treść raczej taka mało-śmieszna. Uzmysławia upływ
czasu, po pięćdziesiątce? to już
tylko o umieraniu czas myśleć. Takie wiersze chyba
dołują (nie wiem, jak innych) Starość to uczucie mocno
ambiwalentne. Znam dwudziestoletnich "starców".
Pierdnąć każdy może, jeden lepiej a drugi trochę
gorzej...hahaha parafrazując słowa piosenki.
Jasne, że wszyscy kiedyś będziemy gnić, tylko ważne,
jak się do tego będzie...dochodzić. Czy dojeżdżać na
rowerku, wsio rybka. Wolę weselsze tematy, ale to już
mój problem.:)))))