ubrałam
ubrałam się w cierpliwość słów
spojrzeniem przetarłam przeszłość
przegnałam dłońmi łzy
założyłam wygodne buty
dziś nie rozpamiętuję co było złe
okryłam się ciepłym płaszczem nadziei
w dłonie wtuliłam marzenia
zabrałam ze sobą plecak
dziś podążam ścieżkami
w wygodnych butach
autor
Kika88
Dodano: 2022-04-16 20:30:47
Ten wiersz przeczytano 911 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Te wygodne buty to dobra, ciekawa metafora w pięknym,
optymistycznym wierszu. Miłego wieczoru Kiko:)
piękna poezja, nigdy nie można tracić
nadziei,
pozdrawiam świątecznie:)
Piękny optymistyczny wiersz,
pozdrawiam serdecznie i świątecznie:)
Zmartwychwstały Bóg to też nadzieja, że nic się nie
kończy.
Pięknie.
Nigdy nie zdejmuj tego płaszcza!
Zdrowych i pogodnych świąt.
Bardzo piękny :) pozdrawiam serdecznie i życzę
zdrowych i radosnych Świąt :)
Piękne. Ważne, aby te najważniejsze drogi pokonywać w
wygodnych butach... I myślę podobnie jak wolnyduch -
jeden z najlepszych Twoich wierszy! :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawy, msz jeden z najlepszych Twoich wierszy, jak
dla mnie o zmianie drogi życiowej, super metafora z
wygodnymi butami.
Serdeczności przedświąteczne ślę :)
P.S Rozpamiętuje/ę/, okryłam się ciepłym płaszczem/nie
płaszcz/ nadziei, no chyba że, założyłam płaszcz
nadziei, w dłonie/raczej, niż w dłoniach/ wtuliłam
marzenia.
No i pierwszy wers, w moim odczuciu raczej - ubrałam
się w cierpliwość słów.
Nie gniewaj się za te sugestie, co nie zmienia faktu,
iż uważam wiersz za ciekawy i msz inny, od
pozostałych, co też jest fajne, bo dobrze, gdy
tematyka jest różnorodna.
Dobrego wieczoru Dominiko życzę :)