Uciec
Gdzie jest granica mego istnienia?
W sekundach zycia szukam wlasnej drogi..
Tu gdzie sie obracam nie zaznaje
szczescia
Obcy mi moj wlasny dom
Jak wzbic sie by pokonac niebo, by z lotu
ptaka
zobaczyc inny swiat
w szeregach wlasnych ulic pozegnac slady
stop
wyruszyc w inne miejsce na nowo poznac
lud
Ciezko oderwac dlonie od starego bytu
zycia
Ten swiat nie jest moj.. Nie ta ziemia jest
dla mnie..
Tu nie mam celu tu brak mi marzen
dusze sie w tym co bylo mym dachem...
Juz wiem ze to kwestia czasu by wrastac sie
w ta ziemie
Niestety mimo wszystko wyrwe swe
korzenie..
i poszybuje tam gdzie oczy sie smieja
a dusza ze spokojem doceni piekno zycia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.