Uciekła ukochana
Uciekła ukochana,
Bo myśli miałem chore.
Szukałem jej od rana,
Skończyłem tym wieczorem.
Nie była mi wciąż rada,
Radością nie tryskała.
Oj biada mi, oj biada,
Ta dolo szybko spsiała.
Tak przecież się starałem,
Nadzieję cisza drąży.
Lecz wszystko pogrzebałem,
Gdyż miłość już nie zdąży.
Rzucona na pustynię,
Spalona słońca blaskiem.
Zapewne szybko zginie,
I pęknie głuchym trzaskiem.
Nie mogę nic zaradzić,
Myślenia też brakuje.
Czy mam nadzieję zdradzić,
Jak ta mnie potrzebuje.
Czy miłość mam odrzucić,
Co pragnie mej miłości.
Tak chciałbym czas zawrócić,
Bez żadnej wzajemności.
Odszukać ukochaną,
Odrzucić myśli chore.
By stało się już rano,
Zapomnieć, co wieczorem…
Komentarze (1)
najgorsze jak zapomnieć, bardzo
ładny wiersz o miłości, pozdrawiam