w udanym momencie
przedramiona drżą
doświadczam więcej
realność nie boli
zaszywa po brzegach
intuicyjnie trajektorie
przedramiona drżą
aby nie wracać
nie wspominać
nawyki emocje
nie zawiodły
zamknąć w cudzysłów
przedramiona drżą
obdzierając to co nie potrzebne
skraplam się na twoich włosach
modyfikując siebie na zawsze
autor
Aramena
Dodano: 2016-01-08 13:31:45
Ten wiersz przeczytano 1063 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Moja wyobraźnia fiksuje:) I bardzo dobrze, bo wiersz
jest OK! Pozdrawiam
'skraplam się na twoich włosach' świetna metafora jak
i cały wiersz...Pozdrawiam :)
Ślicznie... pozdrawiam :)
Dorotek strzał absolutnie wyśmienity:)Peelka kocha
czuje i wreszcie akceptuje :)
totalna przemiana, zapomnienie, przeistoczenie... moim
zdaniem drżą z rozkoszy, z podniecenia, z zupełnego
stopienia się kropli z naskórkiem
Ciekawe są te drżące ramiona i podobnie jak przedmówcy
nie potrafię dociec, dlaczego drżą. Prawdopodobnie
jest to płacz.
Świetny wiersz refleksyjny
pozdrawiam
Nietuzinkowo, intryguje.
Pozdrawiam:)
zatrzymuje...jak peelce dobrze jest po modyfikacji to
jest super:) pozdrawiam serdecznie
`intrygujący wiersz ale rzeczywiście drżące
przedramiona to zagadka Wiersz na TAK Pozdrawiam:))
Drżące ramiona czasem więcej mówią, niż wypowiadane
słowa, pozdrawiam.
Wiersz dla mnie ciekawy i tajemniczy. Pozdrawiam.
Intrygujący tekst. Mam problem z odbiorem. Szczególnie
przez drżące przedramiona. Ramiona drżą np w przypadku
szlochu, a kiedy przedramiona(czyli odcinek ręki od
nadgarstka do łokcia)? Nie mam pojęcia. Ale wiersz mi
się podoba, mimo że nie jest dla mnie do końca
czytelny. Miłego dnia.
Docierająca refleksja...
+ Pozdrawiam
Rozbudzająca wyobraźnię refleksja.
Pozdrawiam:)