Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Udręczenie

na kanwie dawnych opowieści ludowych

Biegła zwidna mara nocą przez wieś,
rozczochranym tapirem powiewał wiatr.
Ogień zemsty wariował w nagiej piersi,
listopadowe mary zmory w ludzkich snach.

Wlazła o północy do stajni ciemnej,
pozaplatała koniom grzywy w warkocze.
Gospodarz rano zląkł się mocy tajemnej,
wystraszony uciekł do chałupy w pocie.

We śnie dziewczę trucizną usilnie poiła,
wszelakie praktyki magiczne wyczyniała,
białolica rano straszliwie umęczona była,
obrzęknięte ciało krwią naznaczona szyja.

Sen męczarnią ludzi był listopadową nocą,
duchy diabły zmory po świecie latały.
Oczy patrzeć nie chciały jak się szamocą,
złe dusze za grzechy pokutę odprawiały.

W zaświatach tak i na ziemi grzesznikom,
anielskiego raju dotknąć jest potrzeba.
Kto strachu i udręczenia ciała nie zaliczy,
tego dusza - od razu nie idzie do nieba!

autor

Tenia

Dodano: 2014-11-04 07:45:45
Ten wiersz przeczytano 1183 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Wolny Klimat Mroczny Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (21)

Roma Roma

Oj ładnie, lubię fantastykę dobrze przekazaną
wierszem, Tobie się udało Teresko. Pozdrawiam:-)

_wena_ _wena_

Ciemno i aż strach się bać. Ciekawie to wymyśliłaś i
zebrałaś w całość Teresko. Pozdrawiam :)

andrew wrc andrew wrc

Piękna i mroczna baśń:) miłego dnia Teresko

ilona86 ilona86

Aż ciarki mnie przeszły, dobrze że przed nocą tego nie
czytałam:) pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »