UKOCHANA CÓRECZKA
W pewien dzień, młoda dziewczyna,
Szła odwiedzić swojego kuzyna,
Tego kuzyna bardzo lubiła,
Dlatego odwiedzić go postanowiła.
Rodziców bardzo troskliwych miała,
I nigdy o nich źle nie powiedziała.
Na przyjaciół też nie narzekała,
Bo bardzo, bardzo ich dużo miała.
Na dyskoteki nigdzie nie chodziła,
Z kumplami pod sklepem też nigdy nie
piła.
Wszyscy Ją bardzo ogromnie lubili
I zawsze za Nią by się wstawili.
Była uczciwa, nigdy nie kłamała,
W każdym momencie zachować się umiała.
Zawsze wszystkiego złego odmawiała,
Jej młodość wspaniale przemijała.
Gdy wracała od kuzyna bardzo padało,
Było bardzo szaro i piorunami strzelało.
Była w dużym szoku biegła, płakała,
Uciekała od burzy na pomoc wołała.
Niestety ludzie Jej nie słyszeli
I piorun ciało dziewczyny przestrzelił.
Karetka po Nią przyjechała,
A Ona sina na ziemi leżała.
Leżała nieruchomo, nie drgnęło Jej
ciało,
A w drodze do szpitala Jej serce bić
przestało.
Lekarze reanimacje zaczęli robić,
Lecz nic nie dało się już zrobić.
Dziewczyna torebkę ze sobą miała,
A w niej telefon do rodziców schowała,
Z pogotowia do rodziców zadzwonili,
Przekazali informacje i się rozłączyli.
Rodzice obłąkani do szpitala ruszyli
I ciało Swej córeczki zobaczyli.
Ojciec osłupiał, Matka zemdlała,
Jedyną córeczkę im burza zabrała.
Pogrzebu wyprawić Jej nie umieli,
Bo Swoją córeczkę blisko siebie chcieć
mieli.
Po stracie córki bardzo płakali,
Z bólu i cierpienia na kolana popadali.
Stracili swój skarb najdroższy na
świecie,
Dlaczego to takie niesprawiedliwe?? Czy mi
powiecie??
Zawsze z wszystkimi się bawiła,
Zawsze uczynną dziewczyną była,
Zawsze smutnych rozbawić potrafiła,
A po sobie wszystkim ból, cierpienie i
smutek zostawiła.
Była zawsze szczęśliwa i zawsze się
śmiała,
A śmierć Ją ze świata tak szybko
zabrała!!!
ŻYCIE JEST BRUTALNE :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.