ukrzyżowani
tyle razy widziałam
ludzi ukrzyżowanych
cierpieniem
obdartych ze złudzeń
koralikami różańca
przebierających dni
z nadzieją
że Bóg
że cud
w oczach niepewność
i strach w słowach
uciec się nie da
przechytrzyć
przepłacić
wynegocjować
została tylko
nadzieja
na skrawek nieba
czy ma sens rozmowa
gdzie nijak
brzmi pocieszenie
a łza się ciśnie
jak potwierdzenie
Boże
proszę
żeby śmierć nie bolała
tych co odchodzą
i tych co zostać muszą
daj Panie wiarę i zaufanie
by z pokorą i spokojem
przyjąć nieuniknione
Komentarze (25)
wira czyni cuda ty bez watpiena rozumiesz o co mi
chodzi... ładny wiersz
Rozmowa z Bogiem, muszę przyznać że pięknie napisana
co do nieuniknionego to każdy z nas chyba myśli o tym
żeby nie bolało, pozdrawiam.
to co ma zens to bycie "z" anie "od"... jak zawsze
pięknie i przejmująco, BRAWO :-)
Głęboka modlitwa o lekką śmierć, ciekawie napisane,
pozdrawiam.
"przyjąć nieuniknione" - skąd brać pokorę.Piękny
wiersz.Pozdrawiam
Modlić się swoimi słowy to jest jakby prawdziwa i nie
wyuczona modlitwa, a płynąca z samego serca ma swoją
wymowę - to w Twoim wierszu się wyczuwa, ale śmierć i
tak ma swoje prawa i nimi się rządzi...powodzenia
ładna rozmowa z Bogiem, jeśli tylko wierzymy, pomoże.
Też czasami mam takie rozterki w sercu. Jak to się
mówi; kiedy trwoga to do Boga. Myślę jednak, że
modlitwa nie zaszkodzi nikomu. Pozdrawiam, miło było
przeczytać:)
witaj Teniu piekna modlitwa - rozmowa z Bogiem.
rozmawiać zawsze warto.
Najwyższy będzie wiedział co ma uczynić.
pozdrawiam serdecznie.
Piękna modlitw Teniu...