ulecieli pijani aniołowie
... i nikt nie mówił , że błądzą
...a gdzie się schronię
i gdzie legna myśli pokotem
by nie trwożyć
słów łopotem....
a gdzie dolecieć na m przyjdzie
kto trafi
a kto sobie pójdzie
inaczej nadzieja ladacznica
zamyka usta ostatnim.
... a On już to wie i poddaje się żądzy.
autor
mirno
Dodano: 2007-06-20 23:26:35
Ten wiersz przeczytano 685 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.