Umiar
Stojąc pośród białego ogrodu
rozmyślał Ogrodnik nad swoim
nieszczęściem
Bo Jego serce nie znało chłodu
A zima przykryła kwiaty grubą warstwą
lodu
Rozmyślał więc smutny, lecz z sercem
gorącym
Człowiek jak zmienić losu koleje
I wpadł na pomysł genialny, lecz prosty
że żar miłości na śnieg wyleje
Zrobił jak myślał, a myślał szybko
i nagle wokół
sto róż zakwitło
lecz problem nowy prędko się zrodził
bo jak on jedny tym stu wygodzi?
Morał z powiastki płynie człeku taki
byś już nie patrzył na swego życia braki
lecz tym co masz cieszył się dziecinnie
i był świadomy, że
Szczęście Cię nie minie!
Komentarze (3)
Piekny wiersz z morałem.
ładny wiersz rozwagę niesie nie 100 za ogon tylko
jedno a prawdziwe trzymaj Podoba mi sie wiersza wymowa
Bardzo ciekawy temat. Lekkie wykonanie. Podoba mi
się:)