Umierając po cichu
Umierając po cichu,
zamknięty w swej duszy czterech
ścianach.
Wypalam się jak drewno w ogniu i
zapominam,
że płonąc przeżyłem wszystko co mnie
stworzyło.
I żałując tych chwil co już nie wrócą.
Zamykam oczy i tańcząc w marzeniach
zasypiam,
czekając na każdą kolejną chwilę mego
konania.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.