Coś się popsuło
Coś się popsuło
Pękło w schemacie
Który pomagał
Lepiej, inaczej
Rozmawiać ze światem
Trzeba zrozumieć
Co jest przyczyną
Tego, że piękne
tak szybko myśli giną
Trzeba go znaleźć
W nurcie wydarzeń
Ten mały impuls
Który pobudza
Złą stronę umysłu
Może to słowo
Które zasłoną
Złości i cienia
Oplata złowrogo
Piękno istnienia.
Słowo przymusu
tak często, codziennie
z wielu ust słyszane
wspomagać istnieniu
Wrogości będzie
Może to ludzie
Ospali na jawie
Których próbuje
Lecz nigdy nie budzę.
Może za czynne
Myśli przeciwne
Co prostują zakręt
I zginają linie
A może puste
Księgi o jutrze
W wyblakłych literach
Jak zdania za krótkie
Nie dają ujrzeć
Przyszłości zbyt ludzkiej.
Nie wiem, co zrobię
Zagram w ruletkę?
Wybiorę pole
Które akurat będzie
Trafne w kolorze?
A może ktoś mi
Wreszcie pomoże
I znajdzie z dala
Ode mnie odpowiedź...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.