Upadek
Obnażyłam skórę,
i zaczęłam rozumieć,
że wykrwawiam się
dla Ciebie.
Kiedy niebo stało się szare
i pory roku zatrzymały się
chowając pod ziemie,
sprawdzałam czy moje serce jeszcze bije.
Wszystko wokół krzyczało,
niewinność i grzeczność zniknęła,
a wszystko co było dobre,
stało się złem.
Wiedz, że gdy oczy są czerwone,
a pustka jest wszystkim co czujesz,
i gdy noc wypełnia się przerażeniem,
wiedz, że gdzieś w oddali ktoś na Ciebie
czeka.
Komentarze (7)
ładny z nadzieją:)
Ładny wiersz:)))
Dziękuje za tak miłe komentarze. :)
Głęboka myśl... Pozdrawiam ;D
Bardzo dobry przekaz.
:)
piękny wiersz
Uff! Zgrroza,obscena i strrrrach!