Upadek z chmur...
kiedyś byłeś Aniołem! ;(
Runęłam w dól...
BACH! BUM!
Aniele?
Gdzie twoje skrzydła?
Gdzie wrażliwość, serce...?
Gdzie jesteś?
Gdzie mój Anioł?
Gdzie?!
Gdzie...?
Dalej jest...
lecz ukrył się...
pod kopułą agresji,
pod lustrem uśmiecha się...
ale czemu szyderczo?
czemu bezdusznie?
Tak naprawdę nigdy nie znamy ludzi którzy nas otaczają...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.