Upadły Anioł
... Zmieszana z błotem
Trącona do ognia -
Dziewica piekła,
Walcząca nago z aniołem...
( Upadła dusza kobiety nie kochanej?
przez nikogo nie chcianej?)
Bez skrupułów zadaje śmiertelne ciosy.
Nie liczy sie z nikim,
Brnie tam gdzie chce,
Wie że wygrana jest jej przeznaczeniem.
Nie boi sie nikogo.
W dżungli ludzkich serc,
odnajduje to najsłodsze...
(Manipuluje Nim? Bawi jak niczym? )
Płonące oczy, usta krwawe
Cieszą sie smakiem
Serca osoby kochanej..
( Nie licząc się z tym , że zabija Samą
Siebie?
- tym złem?)
Walczy z ludźmi
A może z Sobą?
Któż to wie?
Upodlona kobieta,
Diabeł w sukni-
Zatraciła się w piekle miłości..
Szkoda mi jej...
Zemsta czy podłość, wynikają z cierpienia? Czasem trudno jest mi to zrozumieć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.