Upadły Anioł
Widziałam swojego anioła stróża
lecz tak naprawdę
niepoznałabym go
Aureola przekrzywiona
cicho skrzypiała
nad jego łysawą głową
Z nadłamanego skrzydła
sączyła się krew
Kim on był?
Niby anioł-bo juz nie człowiek
niby boski-lecz z Bogiem nie widział się
już dawno
Skąd wiem że mój?
Kartka na jego piersi głosiła:
"Jam był twój na wieki
i na wieki zostane przy tobie
gdzieś w cieniu
Twoja miłość skończyła się dla mnie
I tak na Ziemie spadłem"
Pomyślałam
że tak nisko jak ja!
autor
masachleba
Dodano: 2004-08-20 07:16:01
Ten wiersz przeczytano 517 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.