Uroki betonów
Leżała spokojna opanowana
oczy miała przymknięte do snu
ale strasznie rozbolała ją głowa
głośną muzyką rozdrażniona
sąsiedzi mieli włączone basy
otwarte drzwi na korytarz
cóż różnił ich czas pokoleń
w myślach miała tyle gorzkich słów
gdyby je słyszeli niegodziwcy
pewnie by się zdziwili
co inni o nich myślą
w końcu ktoś psychicznie nie wytrzymał
i zaczął walić w sufit
autor
Xenia1
Dodano: 2016-08-24 21:33:56
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
też bym walił w sufit ..
Dziękuję promieniu Słońca za słowa otuchy. Pozdrawiam
- dobranoc, miłych snów.
Dziękuję promieniu Słońca za słowa otuchy. Pozdrawiam
- dobranoc, miłych snów.
Ja bym musiała walić w podłogę :)
Pozdrawiam :)
Jestem rozczarowana sąsiadami, na szczęścię są jeszcze
uśmiechnięte Anioły. Pozdrwiam, spokojnej nocki.
Ciekawie oddany klimat, zycia w blokowisku, bez
respektu, dla innych jego mieszkancow.
Pozdrawiam serdecznie, milego wieczoru, zycze.:)
Sąsiedzi ! Czasem wprowadzą w stan furii .
Serdeczności .
Olu, Zyka, marcepani, Amor 1988, wena
macie rację. Dziękuję Wam miłe komentarze. Pozdrawiam
serdecznie , dobranoc.
takie są uroki życia w blokowisku :(
serdecznie pozdrawiam :)
Dwa pierwsze o dwa ostatnie wersy wymowne
no masz ci los, mieć takich sąsiadów... samo życie -
pozdrawiam :).
Dzięki . Samo życie. :-)))
Gdy psychika pada, głowa na betonie siada
Dobranoc:-)