Uroki miłości
Bywa że to się wydarza w maju,
lub gdy zakwitną złote mimozy,
przychodzi miłość od dróg rozstaju,
słodziutka niczym łyżka glukozy.
Bywa ubrana w powiewną szatę,
w jej loki wiatr swe paluchy wplata
i choć na szpetną zerka facjatę
to jej nie odda za skarby świata.
Słucha cierpliwie z wielkim zapałem,
pachnące młodym winem androny,
z ciut drętwym, ale wzniosłym morałem,
po którym lepiej rosną poplony.
Będzie uwielbiać tańczyć do rana,
oraz gdy coś jej szepniesz do ucha
z ust szerokiego zrobi banana
bo jest najczęściej ślepa i głucha.
Karmić się będzie wieczną nadzieją
iż nie przeminą jej słodkie chwile,
że ją promienie słońca ogrzeją,
a w trzewiach będą tańczyć motyle.
Że się nie znudzi, że będzie wierna,
wszystko przetrzyma, oraz pokona,
nigdy na swą rację pazerna
choćby nią była stale nęcona.
Po jakimś czasie się okazuje,
że tkana z marzeń pęka kotara
mówiąc, iż drzewo nam owocuje
dopiero wtedy gdy się postarasz.
Mijają lata trosk i radości,
deszcze zmieniając w nagłe upały,
lecz przekonanie w twym sercu gości,
że te wysiłki się opłacały.
Komentarze (6)
Prawdziwa miłość wytrzyma wszystkie troski i burze...a
gdy się staramy to zbieramy jej owoce...pozdrawiam
serdecznie.
Wysiłek w miłości zawsze się opłaca... Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Biologia wymaga od nas rozmnożenia się. Wszystko, co
jest ponadto dostajemy gratis. A bywa, że ten gratis
jest atrakcyjniejszy od samego rozmnażania...
bardzo fajnie o niuansach miłości.
Różne oblicza miłości, od momentu zakochania po
doświadczenia i wyzwania z nią związane. Tekst
pokazuje zarówno uroki, jak i trudy związane z
uczuciem. Poddanie miłości czasowi i wytrwałość
stanowią ważne elementy miłości, od romantycznych
marzeń po rzeczywistość codziennego współżycia. Jedno
jest pewne, tego typu wysiłki są przyjemne.
(+)
Wiersz przeuroczy z mądrą puentą. Ślę moc serdeczności
i pogody ducha:)