Uśmiech
Łza zbudzona cierpieniem,
słona kropla z potoku,
bawiąc się głosu drżeniem
zatańczyła w twym oku.
Ostre kolce na sercu,
krwi czerwone kałuże,
gdyż na brudnym kobiercu
usychają dwie róże.
Łapiesz strępy oddechów
lecz ostatnia nadzieja,
kąpie się w wiadrze grzechów
myjąc plecy złodzieja.
Wiatr stóp ślady zaciera
przy tym gorzko zawodzi,
znowu miłość umiera
i nienawiść się rodzi.
Szukasz winy i kary,
oraz słów pocieszenia
gubiąc sensu dolary,
w rozerwanych kieszeniach.
Byś się wiórem stał suchym
lecz puściły uszczelki,
gdy szukałeś otuchy
na dnie szklanej butelki.
W końcu zwalniasz mogiłę
i prostujesz swą szyję
licząc, że wróci siłę
to co cię nie zabije.
Wystarczyło spojrzenie
i znów nic cię nie smuci.
Nowe widzisz olśnienie,
dawny uśmiech powrócił.
Gminny Poeta
Komentarze (15)
Dobrze, że wrócił uśmiech :)
Pozdrawiam
Alkohol nie rozwiąże problemów, tylko przysporzy kaca
giganta. Pozdrawiam cieplutko Sławku :)
Taki uśmiech losu,
lekarstwem jest- the best,
z ogromnym podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Wyraźnie uśmiech zagościł na widok nowej miłości:)
Uciekło "z" z "strzępy"
Czytam sobie
"Stałbyś się wiórem suchym" zamiast
"Byś się wiórem stał suchym", ale to nie mój wiersz.
Miłego dnia:)
Czyli akcja-reanimacja...
Oooo rany.
Ale popłynąłeś.
(to żart)
Sławek satyryk i prześmiewca w lirycznym wydaniu -
brawo i z podobaniem
Ważne jest to nowe olśnienie i uśmiech :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Sławo, dawno ciebie nie czytałem.Ale skoro
przywitałeś mnie jak zwykle serdecznie, czynię to i
ja.Miałem skończyć z pisaniem, lecz kto mnie tak
szczerze oceni jak ty - pomyślałem sobie - więc
zarzuciłem tą myśl.I się nie pomyliłem.Jest
fajnie....ale do wiersza :Strzępy się pisze.Jak na
wiersz optymistyczny,jest to wiersz bardzo
mroczny.Twój dołek - nie mój.Dobrze że jesteś
Sławo.Lepszy wróg swój niż obcy.[To jest tylko cytat]
Butelka to jest dobre rozwiązanie. Trzeba się nią
dobrze palnąć w głowę. Wtedy już wiemy że nie było na
co narzekać, po uderzeniu dopiero jest źle :-)))
butelka to nie jest dobre rozwiązanie.
Boooski....taki mój,chociaż nie zalewam robaka. Bardzo
mnie ująłeś tymi wersami ... płynnie, lekko
brzmiącymi.
Dziękuję, pozdrawiam.
Czasem by ukoić ból
Człowiek musi bul bul bul,
Ale potem trzeba wstać,
By swój wózek dalej pchać.
Tak!!!!
głos mój i szacun jest twój
Tak też w życiu bywa, ale alkohol problemów nigdy nie
rozwiązuje. Trzeba uwierzyć w siebie i własne siły.
Pozdrawiam cieplutko, udanego wieczoru i spokojnej
nocki:)