Uśmiechając się...
Ciesząc się pięknym wieczorem
szłam brzegiem morza,
chłodna bryza zwilżała twarz
a fale muskały moje stopy.
-Patrzysz na zachód słońca?
usłyszałam za sobą,
kiedy się odwróciłam
zobaczyłam znajomą twarz.
Uśmiechał się radośnie
i już po chwili objęci,
szliśmy po piasku
wyludnionej plaży.
Zachód rozlał się czerwienią
na spokojnych falach,
czułam jak jego ręka
szuka mojej piersi...
autor
saba
Dodano: 2014-07-09 16:11:40
Ten wiersz przeczytano 1709 razy
Oddanych głosów: 59
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Oj Sabinko jak pięknie:))))
:)))
Piękny, romantyczny wieczór.
Pozdrawiam cieplutko.
Ślicznie, romantycznie! Pozdrawiam!
Piękny wieczór i wyludniona plaża to komfort jaki się
rzadko zdarza - Pozdrawiam serdecznie
ooo... robi się gorąco :-)
Dziękuję Wam Kochani za Wizytę i Komentarz Życzę
Wszystkim Miłego Wieczoru
Sabinko, przeoczyłam Twój wiersz a u Ciebie tak ładnie
romantycznie prawie erotycznie. Bardzo cieplutko
Ciebie pozdrawiam. Dziękuję za wizytę u mnie.
Fajnie ciepło romantycznie z nutą erotyzmu u Ciebie.
Pozdrawiam ciepło
romantyczny spacer, romantyczny facet:)
/20:25/
ciepło, cieplutko... - reszta w domyśle czytelnika (
gorąco ) :))
- serdeczności Sabuś!
Pozdrawiam :)
Ciepło, romantycznie prawie erotycznie.
a wczoraj była pełnia, ładne widoki
... wystarczy się uśmiechnąć a poniektórzy myślą że
szukamy "właściciela"tak działa zachód
słońca...pozdrawiam.
Fajny wiersz ,pozdrawiam serdecznie