Uspokój / 7
Czy spowita będę w księżycową jasność?
Chcę Ci świat przesłonić swoją
zmysłowością,
żebyś nigdy nie chciał dalej Miły
odejść,
koronkami spłynę, wzniecę kobiecością.
Zgubię metafory - myśli rozpalając.
Wiersz niewygładzony to moja domena,
lecz jak można pisać, dziś Ciebie
kochając,
wściekle się zaparła już zazdrosna wena.
Przecież mi daleko do stylu Twojego.
Akapity skaczą sobie gdzieś po piętrach,
chcą z rozgadanego chaosu 'tfurczego',
dosięgnąć Poezji i wzlecieć do Piękna.
Zatrzymaj mnie w biegu, wycisz huragany.
Spokojem opanuj, bym Ci zaufała,
żebym wyszeptała - Tyś od Losu dany.
Żeby Ci niewola u mnie smakowała.
Komentarze (133)
super wiersz Helenko
serdeczności miało być :)
Zaskakujecie Elenko-fajnie się Was czyta.Myślę że
oboje jesteście huraganami nie do
opanowania.Pozdrawiam.
przyznam, Ci Elenko, że lubię czytać takie romantyczne
teksty, może ze mną jest cuś nie tak ? ser
Jest już Twój Miła Damo...
Świetny przekaz z Erosem w roli głównej.
Serdeczności:-)
niech ci zaufa bo ładnie piszesz ..
Z przyjemnością przeczytałam, ciekawa co będzie dalej
:)
Włodku, On wznieca huragany, zamiast uspokoić :) Chyba
jakiś kataklizm ziemię nawiedzi- erotyczny oczywiście
:)
On mięknie... ++
al-bo- :))
MM- to jednak niewola, słodka ale niewola :)
Elu, ja też jestem ciekawa :)
Panie Dystyngowany, to wzniecaj, ja czekam :)
Jaki będzie rozwój wy;adków? Za tydzień dowiemy się?
:)
Smakująca niewola,to już nie niewola
(chyba?):))
Ciekawa jestem odpowiedzi:)
Pozdrawiam
/suknia jasnobrewa/:)
powodzenia, Elenka:)
Cóż mogę napisać, oprócz tego, że huragany mam zamiar
dopiero wzniecić a spokój wyrzucić przez okno na
ostatnim z wszystkich pięter?