Usta pragną Twoich
Chcę wtulić się w Ciebie
Poczuć się jak w niebie
Chcę poczuć Cię w sobie
Stworzyć wielki ogień
Patrzysz prosto w oczy
Czuję dreszcz emocji
Ciało moje płonie
Cóż myślisz sobie o mnie?!
Stoisz przy mnie Ty
Serce mocniej drży
Nagle nachylasz się
Twój zapach zniewala mnie!
Krępujesz gdy spoglądasz
Uciekam wzrokiem w otchłań
Opuszczam me powieki
Unikam Twego wzroku
Zawładniesz moim snem?!
Może wykorzystasz mnie?!
Zbliżyć próbujesz się
Odpycham Cię, nie chcę Cię!
Obojętność dobija mnie!
Cierpię! Momentami nienawidzę się!
Usta pragną Twoich
Choć tylko przez chwilę
Pragnę Twego ciała
Głowa wręcz oszalała!
W ciszy tylko wzdycham
Zazdrość swą ukrywam
Na dystans trzymam Cię
Muszę zapomnieć o tym śnie
Rozum wręcz zabrania
Głośno wypowiedzieć
Prawdę w krótkim wersie:
KOCHAM CIĘ SZALENIE!!!
Komentarze (2)
Mimo tego, że wiersz jest dosyć długi, dobrze się go
czyta. Dobrze dobrana forma do takowych kobiecych
rozterek... Plusik +
Wiersz pełen rozterek, czuć w nim uczucie i lęk.
Bardzo kobiecy.