Nie mogę być Twoja
Jak to zrobiłeś?
Skrycie mnie tuliłeś,
Ja się nie broniłam
Wieczności nie zazna ta chwila,
Skradłeś mi całusa
Nawet nie wiem kiedy?
Ciągle nie mogę w to uwierzyć!
Delikatny dotyk ust Twoich poczułam
Zaskoczyłeś znienacka
Zamilkłam, ucichłam
Chociaż pragnę głębiej wtopić usta w
Twoje
Wiesz... Nie możemy żyć w dwoje!!!
Nawet nie słuchałam ...
Nie wiem co mówiłeś?
Znikłam za rogiem
Teraz mnie skusiłeś...
Boże... Nie wytrzymam!!!
Chyba jestem chora!!!
Oszalałam z miłości,
Nie mogę być Twoja!
Widzę jak patrzysz tym niebieskim
wzrokiem,
W Twoich oczach pożądanie głębokie
Ciągle o mnie walczysz
Nie rezygnujesz...
Względy moje zdobyć próbujesz!
Odpycham Cię...
Usycham od dawna,
Me ciało od lat pragnie Twego ciała!
Kochany, cóż może przynieść ta Twoja
wiara?!
Gdy tyle cierpienia przyniesie ta
zdrada!!!
Serce mi się kraja, gdy widzę gorzkie
łzy,
Nie chcę do smutku się przyczynić!
Jak mam wtedy spojrzeć ludziom prosto w
oczy
Gdy prawda wypłynie z ciemności i
wszystkich zaskoczy?!!
Dusza moja wrażliwa na ludzkie
cierpienia
Czasami... sama sobie nawet nie
dowierzam!
Jak mogłam pokochać do szaleństwa
faceta,
Który łoże dzieli z inną i przez życie
zmierza?
Komentarze (5)
wreszcie jest wiara.... wiara w marzenia!!!! Saro tak
trzymaj!!!!! Jestem z Tobą:)
Utwór ciekawy formą i treścią, pełen uczucia,
uchwycone rymy sprawiają że jest lekki i płynny w
odbiorze. Dobry wiersz.
bardzo ekspresyjny wiersz, pełen uczucia i szalonej
miłości...szkoda tylko, że jest ta trzecia...ale
przecież miłość jest ślepa...
Prawdziwa miłość nie wybiera, jest ślepa, mocna,
cudowna, szalona. Przeżyć coś takiego to wielka rzecz.
Bardzo mi się podoba.
bardzo mi sie podoba ale jedna literówka .. dusza moja
wrażliwa na ____ cierpienia