UTWORY WYBRANE CZ17 ( w odpowiedzi)
AnnaMariaT. dwie różne połówki
odbite od tafli
mirażem się staje
pośród tych obrazów
życiem być się zdaje
...........................................
..............
shereni w niebogłosy
wśród ludzi za murem
schowała się ona
gdy leży bez tchnienia
nikt jej nie pokonał
tylko mocniejsze słowa
brzęczą gdzieś w oddali
pośród gruzów, szkieł
życia już nie rozpali
...........................................
.................
powroty grzechu
radosne to powroty
ze świata bez świata
kiedy promyk nadziei
już figli nie płata
z dalekiej podróży
wrócić nie jest łatwo
najlepiej iść szybko
tam gdzie świeci światło
nadziei
...........................................
......
pół kłamstwa pół prawdy modliszka40
kłamstwo, kłamstwem pozostanie
prawda, prawdą nadaremną
kiedy mur fałszu powstanie
wtedy płaczę nocą ciemną
w każdym kłamstwie
ziarno prawdy
w prawdzie kłamstwa
płynie smak
kiedy wsłuchasz się i patrzysz
pytasz
jak mam żyć?
no jak?
...........................................
..........
czasem gwiazdeczka28 świeci jaśniej
czasem jestem wszystkim
czasem niczym ponad
czasem jestem radosna
czasem rozzłoszczona
wszystko czasem się dzieje
raz jedno raz drugie umyka
wtedy człowiek promienieje
i życie tak szybko nie znika
...........................................
........................
yolkaw kroczy do raju
poszukując szczęścia
puka do raju bram
czemu drzwi są zamknięte
a ty siedzisz tam sam?
czy mi kiedyś otworzysz
podasz klucz do tych bram
bym ja była twą Ewą
żebyś nie był już sam
...........................................
.........................
shalona anielica
rozanielona to ona
w dłoniach chowa głowę
w kieszeni uczucia kwitną
bo ma swoją drugą połowę
w postaci anioła
który zawsze obroni
nigdy nie zawiedzie
uczucie ochroni
...........................................
...........................
czardasz suchą stopą
a dnie szklanki nie widać końca
rozwiązania nie przyjdą tam same
na początku choć jest on bez końca
suchy ląd jest jak suchy atrament
...........................................
...........................
żeglująca AMK
po oceanie bezkresnych uczuć
gdy burze i sztormy szaleją
chce dotrzeć do celu jednego
zmagając się z życia zawieją
on jeden celem jest ostatecznym
w bezkresie beznadziejnych nadziei
kiedy dotrze do portu cichego
nic już ich nie rozdzieli
Komentarze (2)
i ja dodaję mój uśmiech do tego co napisałeś --
trafnie , nawet bardzo
bardzo pięknie piszesz pozdrawiam