Uwielbiam Cię
Nie wiem jaki jest dzień ani miesiąc.
To wszystko ta cudowna chemia.
Rozgrzeszenia nie da mi żaden ksiądz,
Nie żałuję..
Muszę nosić brzemię grzechu na plecach
Jakże przyjemnego.
Przytul mnie mocno
I szybko idź stąd.
Ale wróć jak najprędzej...
Przecież wiesz,
Ja czekam na Ciebie,
Co noc i co dzień.
Oplotłeś mnie jak pająk,
Osaczyłeś jak mój własny cień
I właśnie za to
Uwielbiam Cię.
autor
chica
Dodano: 2015-04-23 09:31:18
Ten wiersz przeczytano 767 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
miłość uskrzydla :) pozdrawiam
"zakochani są wśród nas..."
ładny wiersz :)
Widać,że peelka mocno zakochana
i to jest piękne.
Co do grzechu to coś mi się zdaje,że wybranek nie jest
wolny,ale nie wnikajmy,gdy motyle fruwają;))
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładny rozmarzony wiersz.Pozdrawiam:)
Miło było przeczytać (:-)}
+ Pozdrawiam serdecznie
Zastanawia dlaczego milosc postrzegasz jako grzech.
Wiersz bardzo ladny. Pozdrawiam.
Pięknie. Każdy lubi takie uniesienie i klimat.
Pozdrawiam.
Miłosierny spowiednik da rozgrzeszenie +)
Fajnie tak uwielbiać :)
Uwielbiam ten klimat wiersza