i uwierzę...
mogłeś mieć wszystko, ale straciłeś to na własne życzenie...Rafale P.
a życie toczy się dalej
tylko ja w miejscu stoję
znajduję się w martwym punkcie
nie wiem w którą stronę iść
o czym zacząć pisać ten nowy rozdział...
czas mnie goni
a on nie zna litości
nie zważa na płeć
na wiek
na status społeczny
na liczbę nieszczęśliwych związków...
odkąd odszedłeś straciłam smak
i inne zmysły
to dzięki nim odbierałam bodźce
byłam udolnie kochająca
jednak wiem że kiedyś odzyskam
czucie w palcach
nadzieję w sercu
wiarę i siłę
ktoś przypomni mi jak się reaguje
na szczęście
nauczy mnie życia na nowo
a ja nie bedę sie go bała
dam sie oswoić...
w ten sposób znikniesz
z mojego maleńkiego świata
tu już nie ma miejsca dla Ciebie...
Komentarze (3)
Czasami dopiero po stracie dochodzi do świadomości
co się straciło.... może ktoś to zrozumie...
wiersz smutny.
Cierpienie z miłości pozostawia w sercu ogromna ranę
która bardzo trudno sie goi. "+" pozdrawiam
Wiersz przypomina mi piosenkę "Uno" zespołu Muse. "you
could have been number one (...) but you blew it
away"... Na własne życzenie zrezygnował ten facet z
radości...