Uznaję tamte chwile
Uznaję tamte chwile
Mocne chwile,
No bo nocne chwile.
Uznaję tamte chwile
I na nowo
Doceniam, a właściwie poznaję
Dar tamtych chwil,
Dar tamtych dni.
Uznaję tamte chwile
I wciąż czekam
Na powrót
Mojej ukochanej… poezji.
Uznaję tamte chwile,
Które były jakże nie możliwe
Oj Ty… moja miła
Coś Ty.,.. zrobiła,
Żeś mnie aż tak zraniła.
Uznaję tamte chwile
Balsamując je w sobie
A robiąc porządku
Nie chcę ich
Z swego umysłu i serca wymiatać.
Komentarze (3)
Ciężko wymazać tamte pozytywne chwile.
Musisz te pozytywy odnaleźć w teraźniejszości, czego
Ci bardzo zyczę. Pozdrawiam miło.
Bo chwile spędzone z poezją są naprawdę piękne :)
Porywające jest te... budowanie napięcia...
Z przyjemnością czytałam. Pozdrawiam, ot co