używki
Wlewam to,i,mieszam
z tamtym,
Zerkam na Cię-
wlewasz to,i,mieszasz
z tamtym...
Czy eliksiry szczęścia
osiągniemy naturalnie?
drogą nasączoną po progi
Jeśli to przecząca aluzja
dla przegranych,
to pozostaje
nam tylko
głucha deformacja rzeczywistości
płomiennym uśmiechem
połykająca..
bezwiednie,
bezszelestnie...
niemych...
autor
pawian
Dodano: 2005-07-28 02:03:58
Ten wiersz przeczytano 908 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.