Vae soli
głęboko z duszy
rwała myślami
wciąż miododajne hizopy,
chciała mu uwić
ze słowa wianek
jak nikt, w balsamiczne strofy
daremne trudy,
ręce pomdlałe,
lichego pióra szafarka,
w końcu powiedział
- nie ten gatunek
to śmieszna, dziecinna bajka
Komentarze (3)
Pierwsza zwrotka super, druga jakby pomysłu nagle
zabrakło a szkoda, bo się rozczytałam i nabrałam
ochoty po pierwszej
miododajne hizopy,balsamiczne strofy,...
niesamowite górnolotne i jakze słodkie....
wzbij sie ponad głowy....twoje słowa
zatrzymują...brawo....
Wciąga zadumałem się zatem poetycko przy tych słowach
się robi. Skoro zamyslenie i refleksja odejdę innym.
Pozdrawiam